poniedziałek, 11 listopada 2013

różnie.

idzie mi różnie... przyznam, że z wygody zabiorę czasem kanapkę czy jabłka do pracy, bo nie chce mi się wymyślać nic niskowęglowodanowego...

głowę ostatnio zaprzątało mi prawo jazdy, którego zdobycie jeszcze trochę nerwów mnie będzie kosztować ;)

w każdym razie muszę swojemu ciału i diecie poświęcić więcej czasu + odzyskałam aparat więc czasem też wrzucę jakieś zdjęcia ;)

duszony kurczak z cebulą, dynia
(stewed chicken with onions, pumpkin)

wegetariańskie leczo, ogórek, jajko sadzone
(vegetarian leczo(?), cucumber, fried egg)


11 komentarzy:

  1. Haha, ale jedzonko :) od samego patrzenia się najadłam ;o

    Dzięki że do mnie wpadasz ;)

    http://nigdy-nie-patrz-za-siebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. smacznie wygląda ;) ehh, ja ruszam na prawko w przyszłym roku.. powodzenia ci życzę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wygląda posiłek z leczo :) muszę sama koniecznie spróbować !

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej, prawko.. Ja przestałam lutego 2013 bo teoria nowa no i mialam za soba 6 egzaminów.. A jedzonko wygląda pięknie i bardzo zdrowo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moje kubki smakowe oszalaly:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko apetycznie wygląda. Nigdy nie robiłam puree z dyni. Muszę kiedyś się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hah, wiesz, mam siłę- bo jem 900 kcal teraz przez tydzień- tzn jutro się ważę i jeśli pierwszego dnia spadnie chociaż trochę to ciągnę dalej a jak nie to jutro przechodzę na 800- planowo co 7 dni o 100 zmniejszam ;) Jak tam się trzymasz? Czekam na kolejny post <3

    Sayou! :*

    http://nigdy-nie-patrz-za-siebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz już mnie nie dziwi,że tak znikasz - prawko potrafi pochłonąć sporo czasu i nerwów :) Powodzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdasz spokojnie prawko, skoro ja zdałam? :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam odwiedząc twojego bloga, dodajesz zawsze takie piękne i pyszne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń