bita śmietana, kakao, słodzik (~300kcal)
(whipped cream, cocoa, sweetener)
omlet/naleśnik (jajko, śmietanka (30ml), sól, słodzik) (200kcal)
omelet / pancake (egg, heavy cream, salt, sweetener)
bardzo rzadko jem w tej diecie takie rzeczy... no ale taki dzień mi się trafił, mogę Wam jeszcze powiedzieć, że ten omleto-naleśnik jest świetny, puchaty i kremowy... słodkiego mi się już odwidziało, teraz mam ochotę na pieczonego kurczaka i pomidory :D
co do wagi... dzisiaj zobaczyłam rekordowo niską bo -20,9kg, ostatnie prawie dwa kg zleciały bardzo szybko i nie mam pojęcia czemu, ale cieszę się z tego powodu :D zawsze kiedy ktoś mówi że schudł 20kg to wydaje mi się przeogromną liczbą, a tak naprawdę ja czuję się jak po zrzuceniu 10, bo spodnie wymieniam na bieżąco (mam w szafie chyba wszystkie rozmiary ;o nigdy nie wyrzucałam jeansów, bo zawsze twierdziłam że do nich schudnę i to w końcu się dzieje!)
w każdym razie jeszcze długa droga przede mną, ale niesamowicie cieszę się z faktu, że nie zaczynam od początku, że ten proces trwa i że się trzymam również rekordowo długo, zawsze było 3-5 tygodni... a tu! piąty miesiąc leci!
co do pasków (kalkulatory vitalia) to mam wrażenie że są trochę przekłamane... poprzednio jak sprawdzałam docelową wagę to strzałka była w środku zielonego, ale mniejsza z tym ;), w każdym razie jak przestanę się wstydzić kilogramów to napiszę Wam ile ważę :)
ja się cieszę i idę gotować :D
Alez wspanialy wynik ! Ponad -20kg !
OdpowiedzUsuńNiesamowite. To jest dokladnie tyle, ile ja bym chciala zrzucic. Troche mi zdrowie/hormony krzyzuja plany... Poza tym ciagle mam wrazenie, ze moje cialo adaptuje sie zbyt szybko do nowych warunkow: nowe, zdrowsze skladniki, nie ma problemu, nowy trening/cwiczenia - nie ma problemu i waga nie rusza w dol za cholere.
Ciezko tak bez zadnej, chocby kilogramowej motywajci...
Niemniej jednak - jestem tu pierwszy raz, ale na pewno wroce :)
Pozdrawiam cieplutko
Ja też testuję stevię, wczoraj zrobiłam z jej użyciem budyń czekoladowy i nie bardzo mi smakował, ale to wynik tego, że dodałam jej za mało, nie mam jeszcze wyczucia, ile tego się sypie. Sprawdza się u mnie jednak super do kawy i herbaty tyle że rozpuszcza się wolniej niż tradycyjny słodziki, którym karmiłam się do tej pory niestety. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym omletem! Chyba sama to spróbuję :D Dwudziechy serdecznie gratuluję!! A co do wagi...nie masz się czego wstydzić, chyba że nie jesteś tu anonimowa :)
OdpowiedzUsuńGratuluję progresu : D! Stevia rzeczywiście jest paskudna, chciałam z nią pić herbatę, ale pierwszy kubek od razu został wylany : P Omlet rzeczywiście pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńwow :) 20 kg to bardzo dużo gratuluje;)
OdpowiedzUsuńgratuluję utraty wagi , ja jak mam ochotę na coś słodkiego to owoce lub biała czekolada ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga , efekty po dwóch tygodniach odchudzania , blog nie tylko o odchudzaniu . Będę często tutaj wpadać.
http://perfektbin.blogspot.com/ Pozdrawiam
czasem warto skusić się na coś zakazanego, żeby mieć jeszcze więcej siły, żeby walczyć! :)
OdpowiedzUsuńwoow ! -20kg = jesteś mistrzynią! na prawdę zazdroszczę i życzę dalszych sukcesów! :)
gratuluje!!
OdpowiedzUsuńi życzę powodzenia :D
20 kg to strasznie dużo ;d ja w tamtym roku zrzuciłam 12 ;d potem mi wróciło trochę i teraz znowu walczę ale walczę spokojnie całkiem zmieniłam nastawienie ;d
OdpowiedzUsuńfajne te ciasto ;d o ile tak to można nazwać ;d
jestem pełna podziwu dla ciebie !!!!!
łaaa, gratuluję :) i baardzo bym zjadła tą bitą śmietanę, albo jakiś super dietetyczny krem czekoladowy. muszę wymyślić jakiś odchudzony przepis :)
OdpowiedzUsuńa stewia smakuje w sumie różnie w różnych potrawach, też testuję od jakiegoś czasu :)
Gratuluję spadku wagi. A co do diety. Widzę, że stosujemy bardzo podobną dietę i tak jak Ty, miałam niedawno spory problem ze zbyt małą ilością kcal, ale też sobie z tym poradziłam ;) Na słodko wygląda pysznie i wierzę również że takie jest. A co do pasków i podawania wagi. Jeśli nie czujesz potrzeby, nie podawaj - najważniejsze, że chudniesz ;)
OdpowiedzUsuńs-mietnisko.blogspot.com/
Cześć ; ]
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie kilka pytań odnośnie diety ... jakiś czas temu byłam na diecie optymalnej ,czyli LC i nie schudłam nic ,wręcz przytyłam . Tak naprawdę właśnie ten rodzaj diety najbardziej mi odpowiada , zastanawiam się jak Ty to robisz ,że poszło juz 20 kg ? dużo ćwiczysz ? , może dokładnie przestrzegasz proporcji 1g B na kg masy ciała , 0,8 W i reszta tłuszczu ?
Pozdrawiam i życzę dalszych spadków wagi .
Witam ;) co do optymalnej to dla mnie wydawała się za trudna, starałam się jeść zgodnie z wytycznymi z książek i też nic nie chudłam + było tyle informacji że czułam się zagubiona... ale prawda jest taka że nie chudłam bo kalorii jadłam ponad 2000, teraz jedynie trzymam się tego żeby nie przekraczać 60-70g ww na dzień i żeby z białkiem było 1g/kg masy ciała :) kalorii jem różnie, 1600-1900, a ćwiczyłam zazwyczaj mało, dopiero od tygodnia chodzę na siłownię... mam nadzieję że coś wyjaśniłam :D pozdrawiam!
UsuńOmlet wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować omleta z mielonymi płatkami owsianymi, które dostarczają sporo błonnika (jaja, płatki owsiane, cynamon, jabłko).
Kiedyś na początku mojego odchudzania bmi pokazywało to co u ciebie:) po stracie 20 kg już jest norma:)
OdpowiedzUsuńThanks for a marvelous posting! I certainly enjoyed reading it, you will be a great author.
OdpowiedzUsuńI will make certain to bookmark your blog and will come back later on.
I want to encourage you continue your great writing, have a nice day!
Feel free to surf to my weblog; love quotes