drobne postanowienia o których napisałam w tytule, to tak naprawdę nic odkrywczego... założyłam sobie nie jeść jak nie jestem głodna i nie podjadać, z tym podjadaniem jeszcze mnie trochę pracy czeka ale waga spada co mnie bardzo cieszy po grudniowym zastoju :)
dodatkowo postanowiłam zrezygnować z marchwi jako przekąski... nie wiem jak to działa ale jak zjem marchwi może to być i pół kilo to i tak zaraz jestem 3x bardziej głodna niż przedtem... bez sensu - ale tak jest w moim przypadku
nie pisałam również dlatego, że byłam kompletnym leniem w gotowaniu, po sylwestrze przez 3 dni jadłam jajka z dodatkami bo nie chciało mi się gotować, a wczoraj w końcu rozmroziłam golonkę - więc tu również mam jedzenia na 3 dni, ale wcale nie ubolewam nad tym faktem
a jak chciałam się wybrać na zakupy to okazało się że jest 3 króli i wszystko pozamykane :D
dodatkowo mam dużo energii którą staram się zużyć na sprzątaniu, spacerowaniu, tańczeniu, ćwiczeniach :)
jajka sadzone, pieczarki, ogórek
(fried eggs, mushrooms, cucumber)
golonka pieczona, ogórek
(roasted pork knuckle, cucumber)
przepraszam również za braki w komentarzach na Waszych blogach, cały czas śledzę i czytam wszystkie a teraz postaram się nadrobić i coś napisać :)
mnie tez dzis zaskoczono faktem ze sklepy sa pozamykane
OdpowiedzUsuńmarkety nas rozpiescily tym ze w niedziele sa otwarte i sie ciut zbulwersowalam tymi trzema krolami
co do komentarza u mnie to jeszcze pół biedy jak ta muzyczka jest jakaś taka miła dla ucha, ale kiedyś natknęłam się na taki ciężki metal
OdpowiedzUsuńprawie na zawał zeszłam
jak pomysle ze juz mialam 8 i ja zaniedbalam to mam ochote sie w tylek kopnac albo dla lepszego efektu ugryzc :P
OdpowiedzUsuńDobre postanowienia :) Mam nadzieję, że sobie poradzisz !
OdpowiedzUsuńJa lubie jeść marchewkę ale dawno w sumie nie jadłam a mam w piwnicy pełno :) teraz to mam straszną ochotę na ananasa ostatnio i bym zjadła
Nie mam zamiaru się przetrenować bo to bez sensu !
marchewka ma niestety dość wysoki indeks glikemiczny, stąd możesz być po niej bardziej głodna niż wcześniej
OdpowiedzUsuń:)
mni marchewki zapychają, ale tylko te surowe;) i zauważyłam że jak zetre na tarce to potrafię się nią bardziej najeść niż taką w słupkach;p głupie spostrzeżenia, ale nie wiem dlaczego tak się dzieje;p
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Angelika. Kiedy zetrę sobie marchewke to najadam się bardziej niż taką "normalną" :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wytrwasz we wszystkich swoich postanowieniach :*
Super że nadal chudniesz;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana! Powodzenia;*
dlatego chyba skuszę się na obie rzeczy ^^
OdpowiedzUsuńu ciebie to zawsze jakieś smakowitości znajdę i na samą noc chce mi się jeść:)
OdpowiedzUsuńPrzesmacznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z podjadaniem :(, na razie jednak się trzymam! :)
OdpowiedzUsuńOj mam nadzieję że będą efekty w sumie to już je widze :) teraz odpiszę na komentarze i się biorę za turbo ;d
OdpowiedzUsuńhahaha też się wybierałam na zakupy w 3 króli :)
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do Liebster Award :)
też się ostatnio zdziwiłam, jak mnie zatrzymali "gdzie ja idę jak trzech króli!" XD
OdpowiedzUsuńBrawo za kolejny kg, przegoniłaś mnie nim, ehh :p
zazdroszczę energii *.*
Trzymaj się, kochana <3
marchew jest słodka, może dlatego jesteś po niej głodna. ja mam tak z chlebem, dlatego przestałam go jeść. po prostu nie najadam się nim i mogę zjeść cały bochenek i tak zaraz głodna jestem.
OdpowiedzUsuńza to jak zjem rano jajka z bekonem, to mogę nie jeść do późnego popołudnia i nie czuje głodu :)
w październiku to ja muszę zacząć magisterkę
OdpowiedzUsuńpierwszy termin jest moim być albo nie być