dodatkowo jak po świątecznym tygodniu zobaczyłam +3kg to się przeraziłam i dawno nie byłam tak zmotywowana do odchudzania :) ale to było fizycznie niemożliwe żeby to był sam tłuszcz bo nie jadłam aż tylu kalorii + okres...
koniec końców spadło już wszystko a nawet więcej! i z radością żegnam siedemnasty kilogram ;D
wrzesień: 7,3kg
październik: 4kg
listopad: 3,9kg
grudzień: 2,2kg
łącznie: -17,4kg
w styczniu planuję się starać tak samo mocno jak przez ostatnie dni :) i schudnąć więcej niż 2kg! sylwester szykuje się bardzo miły, a poza dietę wyjdę jedynie alkoholem/sokiem i przy okazji zredukuję tłuszcz skoro węgli trochę będzie :)
mogę jeszcze powiedzieć, że dostałam pierwszą w życiu hejterską wiadomość, ostatnio zastanawiałam kiedy taka nadejdzie bo w końcu dieta jest raczej wysoko-tłuszczowa, średnio-białkowa i nisko-węglowodanowa, a przy jednocześnie szeroko panującej tłuszczofobii, jedzenie karkówki, golonki i boczku na zmianę z jajkami i warzywami rodzi pewnie myśli, że to niezdrowe, głupie i bez sensu, dobrze pamiętam swoje pierwsze reakcje ;D ale serio, wystarczy zagłębić się w temat :), poza tym to mój wybór, z którym jest mi bardzo dobrze i mojemu organizmowi najwidoczniej również bo samopoczucie mam świetne, wyniki krwi w normie i niższe ciśnienie :)
co do ćwiczeń - to pewnie że ćwiczę w domu i nie odkładam ich aż do zakupu karnetu :D tak naprawdę to mi jedynie chodzi o jazdę na rowerze, której po prostu mi brakuje :)
z postanowień noworocznych - mam jedno - żeby trzymać się tak dobrze jak przez ostatnie miesiące, a naprawdę głęboko wierzę w mój sukces i jestem po prostu przekonana że on nastąpi :) koniec ciągłego odchudzania, zawalania i przybierania na wadze, po prostu koniec.
przy okazji, życzę Wam świetnej zabawy, braku kaca i Szczęśliwego Nowego Roku :D
Piękne sztuczne ognie. ja tez dzisiaj poza dietę wyjdę tylko alkoholem i ew jakims sokiem czy coca colą i to będzie na tyle :) Nie będę jeść chipsów ani słodyczy mimo że będą na stole. No i zjem kawałek ciasta ale nie duży.
OdpowiedzUsuńDziś killer a więc mogę ze spokojnym sumieniem bawić się na imprezie sylwestrowej :)
Bardzo dużo straciłaś jak na 4 miesiące :) Podziwiam cię :))
Wzajemnie ;)
UsuńPokażesz efekty??
Zapraszam do mnie ,
obserwuję twój Blog i liczę na rewanżyk jak i na pozostawienie po sobie śladu :)
Szczęśliwego Nowego Roku;*
OdpowiedzUsuńTeż myślę o diecie niskowęglowodanowej po nowym roku. Czy Ty dobrze się na niej czujesz? Nie brak Ci węgli? Nie czujesz się słabo?
OdpowiedzUsuńMiałam raz podejście do tej diety, ale kręciło mi się w głowie, w ogóle chodzilam taka bez życia, mimo że mięsa i tłuszczu mi nie brakowało w diecie.
za pierwszym razem byłam bardzo śpiąca, poza tym gdzieś czytałam, że nie wszyscy czują się dobrze na niskowęglowodanowych i chyba wystarczy sprawdzić na jakiej ilości ww Ty będziesz się dobrze czuła :) może to będzie 50g? 100g? http://tlustezycie.blogspot.com/ tu masz całą masę ciekawych i przydatnych informacji :)
UsuńDzięki za odp. A ile Ty właściwie ważysz i jaki wzrost??
Usuń180cm a waga jest jeszcze za duża ;D
UsuńGratuluję tylu zrzuconych kilogramów- oby na zdrowie i nie przegiać ;*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za resztę kilogramów.Dasz radę:)
Pamiętam, jak napisałaś, że nie wiesz, co pisać osobom z ed...
teraz już Cię też rozumiem ;*
Miło mi, że jesteś szczęśliwa z tego, co napisałam:) Szczęśliwego Nowego Roku, dużo radości i miłości;*
Wiem, że dasz radę, widząc to co osiągnęłaś jesteś skazana na sukces. Jestem pod ogromnym wrażeniem, 17 kg to jest coś :)Hejty, no co ty nie przejmuj się to po protu zazdrość :)
OdpowiedzUsuńSuper że tyle schudłaś-podziwiam;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku;);****
nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak to jest schudnąć 17kg! PODZIWIAM i zazdroszczę :) trzymam kciuki za postanowienie i życzę szczęścia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńojezu, jezu jak ja bym chciała tyle schudnąć! Fantastycznie, gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńhttp://karo1510.blogspot.com/?zx=1cdf293f42b2b01c
A jak tam cholesterol? Nie podskoczył? :)
OdpowiedzUsuńja daję radę od 19 grudnia;d nie mogę się doczekać 19 stycznia kiedy wejdę na wagę i się zmierzę :)
OdpowiedzUsuńno to super, zazdroszczę :) pozytywnie oczywiście
OdpowiedzUsuńWow gratuluję !
OdpowiedzUsuńsuper tyle kilogramów w dół :) od 4 dni się odchudzam i właśnie wstawiłam zdjęcie mojej sylwetki na swojego bloga , zapraszam ciebie na mojego bloga może wspomożesz mnie jakaś ciekawą radę.Pozdrawiam http://perfektbin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń