czwartek, 6 grudnia 2012

Deserowo + obiad

z racji tego, że otworzyłam ostatnio kubek śmietanki, to muszę ją teraz zużyć i powstały dwa desery chociaż wcale nie słodkie :)

wygląda smacznie ale muszę powiedzieć, że wyszło niedobre i już nigdy nie dodam tak gorzkiej czekolady do czegokolwiek, jedynie zjem samą ;0 / "deser" z wczoraj

bita śmietana (70g), czekolada 90% kakao (10g), migdały (10g)
(whipped cream, chocolate 90% cocoa, almonds)

a reszta z dzisiaj ;)
bita śmietana (60g) z malinami (100g)
(whipped cream with raspberries)

karkówka z cebulą, pomidor, czerwona papryka, rzodkiew, ogórek
(pork with onion, tomato, red pepper, radish, cucumber)

poza tym trochę śniegu spadło, od razu wszystko lepiej wygląda :) ale oprócz wychodzenia z psem na żadne ćwiczenia nie mam ochoty, może uda mi się zmobilizować i ręce poćwiczyć dzisiaj :)  miłego dnia!

9 komentarzy:

  1. Mniam Mniam Mniam Mniam. !!!! o boze, wpatruje sie w te zdjecia i wyobrazam sobie jak to smakuje. Mniam mniam mniam. Szczegolnie to miesko, pysznosci, mniam mniam.
    Czy na tych malinach jest cukier ? Mowilas ze nie slodkie desery, ale tak wyglada :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Desery wyglądają apetycznie;)
    Trzymaj się kochanie:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Achaaa !! .. no spoko spoko, to ja mam od razu takie zle mysli... i jezcze raz Mniam Mniam Mniam. !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako, że mi nie zależy aż tak na spadku wagi, to indeksami i kaloriami aż tak się nie przejmuję:)
    Chodzi mi głównie o zjadanie warzyw dla zdrowia, ogólnie chodzi mi o styl odżywiania na całe życie. I głównie ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia:).
    Zresztą, ja za mięsem nie przepadam, więc Twoja dieta nie dla mnie:).
    Ale malinki... mniam, mniam:D.
    (dodaję Cie do linków na moim blogu:))

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm...te deserki wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. No az za bardzo smacznie wygladaly xDD To co zostalo zapakowalam w pudelko, niech mi to biora z domu xDDDD Raz sie oparlam, ale wole nie kusic losu :PP
    Dzisiaj je zastapie serkiem philadelphia i dzemem niskokalorycznym :) A jak ! Przeciez tez slodkie :)))
    No az sama nie moge uwiezyc ze waga tak szybko leci w dol :)) Dzisiaj kolejne 600 gr. Nie ma sie co glupio cieszyc jak pojade do polski to albo stanie w miejscu albo bedzie szlo w gore:P Chudne na zapas ha ha

    OdpowiedzUsuń
  7. bita śmietana... *.* nie kuś tak!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chcę Cię namawiać do złego, ale możesz dodać skruszony słodzik i wychodzi pycha deser (wiem, bo sama taki robie :P)

    OdpowiedzUsuń