piątek, 16 listopada 2012

same dobre rzeczy

wczorajsza kolacja: zjadłam może połowę ;) strasznie dużo przy nim roboty i trzeba uważać bo można sobie zrobić krzywdę, ale kupiłam wczoraj jeszcze 2 w netto były tylko po 2zł!

dzisiejsze śniadanie: wczoraj oprócz karkówki upiekłam trochę szynki, tę szynkę sobie odgrzałam + ogórek, pomidor = 380kcal

obiadokolacja:  chyba moje ulubione połączenie! brokuły z masłem ;D cała ta góra jedzenia miała zaledwie 300kcal! a węgli około 20g - cudo / w międzyczasie wypiłam jeszcze kawę z mlekiem 


wieczorem idę do siostry naprawić jej komputer, bo ma okropnego wirusa blokującego jej wszystko, postaram się go pozbyć i przy okazji przeinstalować system, zajmie to trochę - jak zgłodnieję to wypiję kawę z mlekiem lub zjem marchewek (prawdopodobnie to i to ;)) kalorii wyszło dzisiaj strasznie mało, jak nie na mnie :D

5 komentarzy:

  1. mniam! <3 brokuły od jakiegoś czasu jem bez masła, ale i tak uwielbiam. a kokosa nigdy nie jadłam takiego świeżego, muszę kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śniadanie pychota wiesz kokosa jakoś nie lubie;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebioszczy blog ! :)) Fotki apetyczne... az na gloda dzialaja ha ha... bede musiala tu wchodzic rano, nie pod wieczor ha ha :))
    Pozdrawiiiiam !!

    MASLO ?!

    OdpowiedzUsuń
  4. A co masz do ryzu ?? Podaj jakis taki okropny powod to tez zrezygnuje ha ha :P
    Ja masla chybabym nie przezyla, ale smaczngo, bo pamietam ten smaaak *O* ha ha

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie zdjecia z soboty :P ?? Zeby nam slinka pociekla... xDD

    OdpowiedzUsuń