piątek, 9 listopada 2012

jutro czeka mnie obiad u 'teściowej' nie mam pojęcia czego mogę się tam spodziewać... mam nadzieję, że nie będzie tak źle... i już widzę jej zdziwioną minę jak odmawiam kawy ;D

dziś zjadłam dwie porcje gulaszu i to na razie tyle, na kolacje pewnie wpadnie coś mięsnego, trochę poćwiczyłam, godzinę spacerowałam i ostatnio myślę o rowerze... brakuje mi spinningu

zdecydowanie przydałaby się praca, żeby były na to pieniądze...




1 komentarz:

  1. Mi brakuję czasu żeby chodzić na zumbę:( dodaje do obserwowanych;p

    OdpowiedzUsuń