i jedzonko, zazwyczaj nie robię takich rzeczy, ale dziś - czemu nie
zaznaczam że tłuste ale nie o to chodzi! jedyne co się liczy to mało węgli :)
śniadanie: sadzone z serem (jedyne 150kcal ;))
obiad: (mięso mielone + 2 jajka + przyprawy) sos pomidorowy, szynka, cebula, ser (dodałabym więcej warzyw, ale nic nie miałam i wszystko dzisiaj pozamykane u mnie)
kolacja pewnie będzie około 17 (jajko) i wątpię żeby to wszystko wyszło mnie 1500kcal
Mniam, jedzonko wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńjajko z serem brzmi ciekawie! :) ale trochę się boję że jak spróbuję sera to go zjem pół kilo ;)
OdpowiedzUsuńech... ależ to smakowicie wygląda, ja nie moge takich rzeczy jeśc...
OdpowiedzUsuńod razu wszystkie wysiłki poszły by na marne...
ale muszę poczytac o tej niskowęglowodanowej diecie, choć w sumie tych węgli to ja tak dużo chyba nie jem :)))
To mielone wygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuń