będąc wczoraj u rodziców, siostra zaproponowała mi pójście do krwiodawstwa oddać krew i ja bardzo chętnie się zgodziłam, ale mogłam poczekać z jeden dzień i zdecydowanie zjeść więcej... bo historia powtórzyła się z poprzednią, wyniki były tak naprawdę minimalnie za niskie... w każdym razie może pójdę za miesiąc - jedyny plus jest taki, że miałam zrobione pełne badanie krwi, za darmo i od ręki
później jechałam na drugą część miasta odebrać dyplom, ale że zapomniałam książeczki zdrowia wróciłam się do domu, okropnie głodna i zmarznięta...
...zjadłam sadzone z surówką:
na śniadanie wypiłam dwa łyki śmietanki, trochę migdałów + migdały na mieście
na obiad: kawałek golonki + brukselka
dodatkowo witaminy rozpuszczalne / nie mam pojęcia ile to wszystko ma kalorii... a zresztą nic poza dietę nie wyszło...
Uwielbiam Twoje zdjęcia jedzenia:) brawo, choć trochę zapomniałaś, to przynajmniej się ruszałaś i marznąć też spalałaś kcal:) i masz badania!
OdpowiedzUsuńJa dziś jajka na miękko :))) A jak zaczełam Dukana to sobie przypomniałam dlaczego mi niezwykle apetycznie Twoja dieta wygląda, ale nie mogłabym jej stosowac - 2 dni z mięsem i wymiękam, nie lubie po prostu :)))
OdpowiedzUsuńAle widzę, że ty idziesz jak burza:)) ale Ci te kilogramy lecą, aż Ci zazdroszczę, ale tak pozytywnie, cieszę się z sukcesu Twojego :)))
Hej, nie wiem nic na temat wiec, sie pytam: czy tyle jajek nie jest niezdrowe ? ... I jeszcze pytam: ile kalorii ma jajo sadzone na oliwie z oliwek :) ?? ... no bo w koncu weszlam na twojeo bloga w dzien, no i slinka mi cieknie... i na obiad chyba bedzie wlasnie sadzone ha ha.
OdpowiedzUsuńTaaak, liczac kg nie jest zle :)) Trzymam kciuki tez za ciebie :)) Dzien widze, ledwo co udany, jesli musialas sie wracac xDDD... och, ta skleroza :P
Pozdrawiiiam, pisz o tym jaju jak mozesz, bo musze wiedziec cy sie zmieszcze w limicie, czy odpuscic sobie :)