tak wygląda grzybek kefirowy z bliska, ale będę musiała wciskać trochę kefiru R, bo niestety, mimo iż mikroby zżerają część laktozy, to taki kefir nadal potrafi mieć jej sporo
grzybek Tybetański
(Tibetan mushrooms)
karkówka, pomidor, sałata
(pork neck, tomato, lettuce)
jajecznica z boczkiem i cebulką, pomidor
(scrambled eggs with bacon and onion, tomato)
co do ćwiczeń z Jillian (30 day shred) które możecie zobaczyć (tutaj), nie są dla mnie bo za bardzo nadwyrężają mi kolano, a najbardziej chyba zbyt częstą zmianą pozycji ze stojącej na leżącą i odwrotnie, po 20 minutach nie mogłam wstać ;o ale niektóre ćwiczenia były naprawdę fajne i wykorzystam je przy komponowaniu jakichś własnych zestawów, w każdym razie ochota na słodycze przeszła ;))
poza tym od naprawdę bardzo dawna nie było w moim mieście tyle śniegu! jestem pod wrażeniem!!
Och, mnie też dość zapadało... Ale tak ładnie jest, świątecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda z Jillian :(
ten grzybek wygląda tak... kalafiorowato! XD
Trzymaj się! <3
aleee pyszne menu:)
OdpowiedzUsuńpoczątkowo myślałam że to kalafior lub popcorn xD a to grzybek heh
OdpowiedzUsuńladnie ta karkoweczka wyglada
u mnie tez mnostwo sniegu, niestety :(
a prezent już kupiłam
po dwóch godzinach latania po sklepach w końcu wpadło mi w oko to coś :)
Super snieg ! Mam nadzieje ze jak pojade to tez bedzie :) Pyszny zestaw :)
OdpowiedzUsuńSuper ze ochota na slodycze przeszla :)) Gowno jakies, po co wogole te slodycze istnieja -.-
u mnie też śnieg pada i pada;) fajnie;) a co do JM to fakt, lepiej odpuscis niz nabawic się wiekszej kontuzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
po raz perwszy weszłam i mną wstrząsnęło na widok jedzenia, ech.... gratuluję ćwiczeń. Ważne, że męczą, brawo! ;*
OdpowiedzUsuńJillian rządzi!:D (nawet w okrojonej wersji ;))
OdpowiedzUsuńgrzybki boskie, dobrze, że nie halucynogenne hihihi :)))
OdpowiedzUsuńa ja mam ćwiczeniowego lenia :(
Shred to rzeczywiście prawdziwy wycisk. Ćwiczyłam z różnymi filmikami z YT, ale po tym programie bardzo szybko czułam, jak moje ciało się zmienia- jest bardziej jędrne i umięśnione. Co prawda nie zrealizowałam całych 30 dni, bo wykupiłam karnet do klubu fitness, ale i tak uważam, że jest bardzo skuteczny i jak nie będę mieć pieniędzy na klub to pewnie powrócę do niego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj szukałam jakichś nowych sposobów na kurczaka, bo stare mi się już okropnie znudziły. A tu widzę karkóweczka i inne mięska. Może się do nich przekonam, bo niedługo będę mieć pióra od tego drobiu...